Mad Max: Fury Road nie będzie kręcony z myślą o 3D

Nowy "Mad Max" miał powstać w technologii trójwymiarowej, co wzbudzało pewne wątpliwości względem ambicji twórców. Szczęśliwie najnowsze wieści są dobre dla osób lubiących kino stawiające na scenariusz, a nie masę nie zawsze udanych fajerwerków graficznych.
 
Reżyser filmu zrezygnował z technologii 3D, co tłumaczy głównie scenerią, w jakiej powstaje film. Afrykańska pustynia nie nadaje się do kręcenia w trójwymiarze. Tak przynajmniej twierdzą twórcy. Zdjęcia do filmu rozpoczęły się w czerwcu w Namibii. Fani filmów w 3D mogą być jednak spokojni. Producenci postanowili gotowy obraz przekonwertować tak, aby w kinach była dostępna wersja trójwymiarowa. Przypomnijmy, że główną rolę tym razem odegra Tom Hardy. Mel Gibson jest już za stary do roli Maxa i nie pasowałby do nowej koncepcji filmu. W obsadzie filmu będziemy mogli też podziwiać Charlize Theron, a także uroczą modelkę Rosie Huntington-Whiteley. George Miller stoi przed ciężkim zadaniem przywrócenia na ekrany kin jednego z kanonów postapokaliptycznego kina akcji.