Mark Sutton - kaskader grający Bonda na IO zginął podczas skoku wing-diving

W trakcie Igrzysk Olimpijskich w Londynie mogliśmy podziwiać agenta Jamesa Bonda lądującego na ceremonii otwarcia. W efekcie był to kaskader, który oddał skok z helikoptera na płytę Stadionu Olimpijskiego. Niestety śmiałek wykonujący niezwykłe wyczyny zginął na skalistym urwisku w pobliżu Trient w regionie Valais. Kaskader poniósł śmierć wykonując akrobację wing-diving. 42-letni Mark Sutton zginął tragicznie podczas skoku z wysokości 3300 metrów. Wingsuit to obecnie najbardziej niebezpieczny sport extremalny. Osoby uprawiające tą dyscyplinę wykonują coraz niebezpieczniejsze ewolucje, które jak w tym przypadku mogą się skończyć tragedią. Gary Connery, który wraz z Suttonem oddał skok w trakcie igrzysk (grał królową Elżbietę II) z wielkim smutkiem przyjął wiadomość o śmierci swojego kolegi. - W każdym sporcie, w którym wykonuje się wspólne akcje, można zaprzyjaźnić się w mgnieniu oka i na całe życie - powiedział.