Nowy "Kruk" ma być znacznie bliższy komiksowemu oryginałowi

Ruszyły prace nad nową adaptacją kultowego "Kruka". Luke Evans odgrywający główną rolę zdradził kilka smaczków na temat produkcji. Nowa ekranizacja ma być wierna komiksowi. Oznacza to, że widzowie mogą być mocno zaskoczeni. Nowa ekipa filmowa nie ma najmniejszego zamiaru kopiować filmu Aleksa Proyasa, który jest dziełem kultowym. Trzymanie się komiksu oznacza, że na ekranach kin zobaczymy nową historię. Pierwszy filmowy "Kruk" został nakręcony w 1994 roku i wzorował się na komiksie Jamesa O'Barra choć nie oddawał go całkowicie. W filmie poznaliśmy historię rockowego muzyka, który powraca zza światów, by zemścić się na swoich mordercach. W rolę Erica Dravena wcielił się Brandon Lee, tragicznie zmarły przed końcem zdjęć. Na planie filmu doszło do tragedii i broń, której użyto do nakręcenia sceny była nabita prawdziwą amunicją. Za kamerą stanął wówczas Alex Proyas. Reżyserią nowej ekranizacji zajmie się F. Javier Gutiérrez. Scenariusz napisał Cliff Dorfman.