Składany rower od Mini - stylowy sposób na korki

Pamiętacie swój pierwszy rower? W moim przypadku był to niewielki, czerwony składak. Wydawać by się mogło, że w dobie wszechobecnych "górali", składaki odeszły do lamusa. Nic bardziej mylnego!

Potwierdzeniem tych słów jest najnowsza propozycja Mini. I nie jest to kolejny dynamiczny hatchback, lecz właśnie poręczny, składany rower. Przy obecnym natężeniu ruchu w największych metropoliach nawet niewielkie samochody nie zdają egzaminu. Chyba, że potrafiłyby latać - jako, że jest to niemożliwe, ratunek leży w dwóch kołach. Rower stworzony przez Mini, po złożeniu swobodnie mieści się nawet do niewielkiego bagażnika. Schemat działania jest prosty: gdy jadąc samochodem widzimy, że zbliżamy się do zatoru w ruchu, parkujemy auto, wyciągamy rower i w kilka sekund go rozkładamy. Następnie kontynuujemy podróż - tym razem na jednośladzie. Prawdziwe Park & Ride. I co bardzo ważne - nie zatruwamy powietrza spalinami. Poza wspomnianym już systemem szybkiego rozkładania i składania, rower posiada aż osiem biegów. Dobór przełożenia adekwatnego do warunków drogowych nie powinien stanowić problemu. Łańcuch został pokryty warstwą teflonu - ma to zwiększyć jego wytrzymałość na ścieranie i podatność na zabrudzenia. Rama wykonana jest z aluminium a koła mają 20 cali średnicy. Całość waży 11 kilogramów. Rower od Mini wygląda bardzo nowocześnie i elegancko. Wielki napis „MINI” na lśniącej, czarnej ramie informuje wszystkich dookoła, że nie poruszamy się zwykłym rowerem. Szkoda tylko, że cena wehikułu została wyznaczona z podobnym rozmachem - 499 euro, co daje około 2000 złotych. Cóż, marka musi kosztować, ale z drugiej strony - czas zaoszczędzony dzięki temu składakowi może szybko zamortyzować poniesione koszty. A świadomość bycia „eko” - bezcenna.