Vintage 3 - browarek za tysiaka

Vintage 3 z browarów Carlsberga to niewątpliwie piwo dla prawdziwych miłośników tego trunku. To już trzecia edycja bezkompromisowego piwa - tysiąc butelek jasnego trunku, z których każda kosztuje, w przeliczeniu, nieco ponad tysiąc złotych.

Piwo zostało starannie stworzone przez sześciu piwowarów Carlsberga, którymi kierował mistrz browarnictwa - Morten Ibsen z Browaru Jacobsen. Podstawową recepturę królewskiego napoju stworzono w Kopenhadze, a jej skład dopracowano w Centrum Innowacji Kronenbourg we Francji. To wyjątkowe piwo dojrzewało w oryginalnych, dębowych beczkach pochodzących z francuskiego regionu Côte d’Or.

„Vintage 3 jest niepowtarzalnym, złocistym, gazowanym trunkiem.” - twierdzi Morten Ibsen. „Daje uczucie ciepła i zapewnia głębię odczuć na podniebieniu, wskazującą na bliskie pokrewieństwo piwa ze słodkimi winami deserowymi. Piwo charakteryzuje bogactwo głębokiej nuty dębu, wanilii i aromatów orzechowych, wydobytych z beczek w trakcie jego dojrzewania, łączących się z nutami słodkich owoców z fermentacji. Jest doskonałym trunkiem do słodkich deserów i serów.” - tłumaczy mistrz browarnictwa. Zawartość alkoholu w Vintage 3 wynosi 15% i pochodzi wyłącznie z naturalnej fermentacji. W procesie nie są wykorzystywane enzymy czy pozostałości alkoholu zawarte w beczce, jak to zwykle bywa w przypadku innych, wysokoprocentowych piw.

Duńska ambrozja to nie tylko wyśmienity smak. Stworzony dla koneserów trunek zadziwia także idealnie dopracowaną butelką. Wymyślone przez artystów etykiety, tworzą alternatywną historię Danii, skupiając się na motywie Miasta Carlsberg. „Żadne inne etykiety nie mogą się równać z tymi marki Vintage, zarówno pod względem wykorzystanych materiałów, jak i formy. Bawimy się tu koncepcją przestrzeni i czasu, fikcją i rzeczywistością, jednocześnie wplatając w to opowieść o mieście Carlsberg” - tłumaczy Kaspar Bonnén - jeden z trójki artystów, którzy ozdobili około 1000 butelek złocistego płynu.Kupując butelkę tego piwa pamiętajmy, że „życie to nie suma oddechów tylko chwile, w których brakuje nam tchu!"